Ten tekst przeczytasz w 2 minutę/y
od siebie słów kilka
Na ten klasztor natrafiliśmy całkiem przypadkiem, ale jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Ruiny Klasztoru Karmelitów Bosych to niewątpliwie bieszczadzka mało znana perełka, która jest konieczna do zobaczenia. Klasztor to monumentalne ruiny XVIII wiecznego późnobarokowego kościoła i klasztoru, ale i warowni ojców karmelitów bosych w Zagórzu. Klasztor znajduje się na wzgórzu w zakolu rzeki Osławy. Jeden z nielicznych zachowanych klasztorów warownych w Polsce.
Droga klasztoru prowadzi przyjemną ścieżką, na której znajduje się droga nietypowa droga krzyżowa. Każda stacja wykonana jest z szczególną starannością. Przy stacjach są tabliczki informujące kto wykonał rzeźby danej stacji oraz informacja kto jest fundatorem danej stacji. Stacje są zadbane, prawdopodobnie z czasem odnawialne, prezentują się na prawdę świetnie. Przy wejściu do klasztoru znajduje się ostatnia stacja.
Klasztor jest ogromny, więc można długo spacerować po tym obiekcie. Zadziwiające jest to, że mimo zniszczeń wiele elementów jest doskonale zachowanych, więc można wyrobić sobie odstawowe wyobrażenie o jego dawnym wyglądzie. Na jednej z wież klasztoru znajduje się punkt widokowy, który pozwala na zobaczenie okolicy z góry. To bardzo ciekawa atrakcja zwłaszcza, że jest ona darmowa.
Przed klasztorem znajdują się także niewielkich rozmiarów ogrody, które nadają obiektowi ciekawego niepowtarzalnego charakteru. Ruiny Klasztoru Karmelitów Bosych to niewykłe miejsce, które trzeba koniecznie zobaczyć. Miejsce wygląda z jednej strony na całkowicie opuszczone, z drugiej strony jest ono bardzo zdbane.
Samochód można zostawić na niewielkim parkingu przy Sanktuarium Matki Bożej Zagórskiej Matki Nowego Życia. Parking jest darowy, a droga od miejsca parkingowego przez drogę krzyżową zajmuje około 10-15 minut.
położenie
Galeria zdjęć z wyjazdu
