Ten tekst przeczytasz w 4 min.
od siebie słów kilka
Rezerwat Sine Wiry to malowniczy zakątek Bieszczadów, położony wzdłuż rzeki Wetlina. Znajduje się on na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Sanu i obejmuje obszar o powierzchni około 450 hektarów. Rezerwat utworzono w 1987 roku, aby chronić wyjątkową florę i faunę oraz unikalne formacje skalne, które zdobią rzekę Wetlina i jej brzegi. To miejsce jest doskonałym przykładem harmonijnego połączenia dzikiej natury z historią regionu.
Sine Wiry znane są przede wszystkim z malowniczej trasy spacerowej, która prowadzi wzdłuż rzeki przez lasy, skały i polany. Trasa nie jest wymagająca, co czyni ją idealnym miejscem dla rodzin z dziećmi czy osób szukających spokojnego spaceru. Ścieżka oferuje liczne zejścia do wody, które pozwalają podziwiać rzekę i okoliczne góry. Szczególnie piękne widoki można zobaczyć jesienią, kiedy drzewa zmieniają barwy, tworząc niesamowitą paletę kolorów.
Wzdłuż trasy można napotkać różnorodne formacje skalne, odsłonięte koryto rzeki oraz liczne miejsca, w których woda tworzy charakterystyczne wiry, od których rezerwat wziął swoją nazwę. To także siedlisko wielu gatunków zwierząt, takich jak bobry, wydry czy żerujące ptaki drapieżne. Całość trasy w rezerwacie jest dobrze utrzymana, a jej przejście zajmuje około 3 godzin. Jest to jedno z tych miejsc w Bieszczadach, które pozwala na bliski kontakt z dziką naturą bez tłumów turystów.
Opuszczona wieś Zawój
Na końcu trasy w rezerwacie Sine Wiry znajduje się miejsce o wyjątkowym klimacie – opuszczona wieś Zawój. Ta niegdyś tętniąca życiem wieś została opuszczona po II wojnie światowej, w wyniku wysiedleń ludności łemkowskiej podczas Akcji „Wisła”. Dziś pozostałości Zawoju przypominają o burzliwej historii tych terenów i stanowią niezwykłą atrakcję dla miłośników historii.
Jednym z najbardziej charakterystycznych punktów w Zawojach są ruiny cerkwi pw. św. Michała Archanioła. Budowla znajdowała się na niewielkim wzgórzu i była centralnym punktem wsi. Obecnie można zobaczyć pozostałości fundamentów cerkwi oraz resztki muru otaczającego dawny cmentarz. Na cmentarzu zachowało się kilka nagrobków, które wciąż przypominają o mieszkańcach wsi.
Kolejnym ciekawym elementem jest zabytkowa studnia, która służyła mieszkańcom przez lata. Znajdują się tu także stare sady, które zarosły przez dziesięciolecia, ale wciąż kwitną, przypominając o dawnej działalności rolniczej. Wizyta w Zawojach to wyjątkowe doświadczenie, które łączy spacer po naturze z odkrywaniem śladów przeszłości. Miejsce to, mimo że jest niewielkie, ma ogromny klimat i warto poświęcić chwilę na jego zwiedzanie.
Podsumowanie i parkowanie
Rezerwat Sine Wiry to idealne miejsce dla osób szukających ciszy i spokoju, z dala od zgiełku popularnych bieszczadzkich szlaków. Malownicza trasa wzdłuż rzeki Wetlina prowadzi przez urokliwe lasy i polany, oferując piękne widoki na okoliczne góry. Sama ścieżka jest łatwa do pokonania, co sprawia, że to miejsce jest przyjazne zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i mniej doświadczonych turystów.
Opuszczona wieś Zawój na końcu trasy dodaje całej wycieczce wyjątkowego charakteru. To nie tylko spacer po naturze, ale także podróż w przeszłość, gdzie ruiny cerkwi, cmentarz i stare sady opowiadają historię dawnych mieszkańców tych terenów. Zawój to miejsce, które pozwala na chwilę zadumy i refleksji nad losem ludzi, którzy musieli opuścić swoje domy.
Podsumowując, rezerwat Sine Wiry i opuszczona wieś Zawój to miejsce, które warto odwiedzić podczas pobytu w Bieszczadach. To idealna propozycja dla tych, którzy chcą połączyć kontakt z naturą z odkrywaniem historii regionu. Spacer po tej trasie to prawdziwa uczta dla oczu i duszy – na pewno warto poświęcić czas, by zobaczyć te wyjątkowe miejsca.
Jeśli chodzi o parkowanie, nie ma tutaj większych problemów. Przy wejściu na trasę znajduje się niewielki, darmowy parking, który jest wystarczający dla osób odwiedzających rezerwat. Spacer od parkingu do głównej ścieżki jest krótki Zdecydowanie polecamy to miejsce!