Luźne Gacie Bez Suwaka

#złombol #podróże #turystyka #motoryzacja

"Turyści nie wiedzą gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą gdzie będą"Paul Theroux

Kopalnia uranu w Kletnie (Kopaliny)

Ten tekst przeczytasz w 6 minutę/y

od siebie słów kilka

Kopalnia uranu w Kletnie to obecnie nieczynna, ale udostępniona do zwiedzania kopalnia, która w na przestrzeni wieków zmieniała materiał eksploatacyjny. Znajduje się ona w miejscowości Kletno nieopodal Stronia Śląskiego w szeroko rozumianej Kotlinie Kłodzkiej. Kopalnie i obszar na chodniki wypełniają prawie całkowicie górę Żmijowiec w masywie śnieżnika. Kompleks kopalniany obejmował 20 sztolni oraz trzy szyby, natomiast całkowita długość wszystkich wyrobisk wynosiła blisko 40 km. Dla zwiedzających udostępniono krótki kawałek Sztolnie nr 18 i sztolnią fluorytową o długości około 450 m.

Ten tajemniczy obiekt przez długi czas niedostępny był dla postronnych osób, ponieważ należał do strategicznych obiektów o znaczeniu militarnym. Kopalnię zalicza się go szlaku tajemniczych podziemi Dolnego Śląska wśród których znajdziemy takie obiekty jak Twierdza Srebrna Góra czy Sztolnie kompleksu Riese.

Charakterystyczną cechą kopalni w Kletnie oprócz jej niesamowitej i bogatej historii są występujące tutaj wielokolorowe minerały, które można nie tylko z bliska zobaczyć, ale i dotknąć. Dzięki temu możemy jakby nieco bliżej, wręcz namacalnie zobaczyć jak wyglądała praca górników w tym miejscu.

Trochę faktów

Wydobycie rud oraz minerałów na zboczach góry Żmijowiec w okolicach Kletna miało miejsce już XIV wieku. Wówczas wydobywano tutaj głównie rudy żelaza srebra oraz miedzi. W późniejszych czasach eksploatowano tutaj głównie minerały zwłaszcza różnego rodzaju fluoryty.

Rudy uranu w Kletnie odkryto w 1948 roku w czasach gdy duża część Kotliny Kłodzkiej, mimo iż oficjalnie należała do Polski znajdowała się pod administracją ZSRR. Rosjanie poszukiwali w tym miejscu rud uranowych, ponieważ wiedzieli, że w tych okolicach rudy te wydobywali Niemcy. Co prawda niemiecka dokumentacja z prac wydobywczych została ukryta bądź też zniszczona, ale główne wydobycie uranu przez Niemcy odbywało się w okolicach Kowar niedaleko Jeleniej Góry.

W tym samym roku założono Przedsiębiorstwo Kowarskie Kopalnie, które wkrótce przemianowano dla niepoznaki na zakłady przemysłowe R1. Miało to miejsce w czasach zimnej wojny i w ten sposób ludzie radzieccy chcieli ukryć prawdziwe przeznaczenie tej kopalni. Działalność kopalni była objęta ścisłą tajemnicą do której dożywotnio byli zobowiązani wszyscy pracownicy.

Wydobycie w kopalni uranu w Kletnie trwało jedynie przez okres 5 lat, jednakże pracę te były bardzo intensywne. W tym czasie udało się pozyskać blisko 20 ton rudy uranowej, co ostatecznie pozwoliło na zbudowanie kilku bomb atomowych.

Pod koniec lat 50 w oficjalnie wyniku coraz większych trudności z pozyskiwaniem nadającego się do wykorzystania urobku oraz z powodu odnalezienia dużo lepszych Złóż rud uranowych na terenie Kazachstanu podjęto decyzję o zamknięciu kopalni. Prawdziwa przyczyna zamknięcia wyrobisk i szybkiego zawalenia nie jest jednak do końca znana.

Plan kopalnii uranu w Kletnie
Plan kopalni uranu w Kletnie z zaznaczonym na czerwono fragmentem przeznaczonym do zwiedzania.
Źródło: https://polska-org.pl/foto/432/Sztolnia_fluorytowa_dawna_kopalnia_uranu_Kletno_432202.jpg
Ciemna strona

Pracownikami kopalni uranu w Kletnie byli w dużej mierze pracownicy przymusowi, czyli więźniowie zakładów karnych, żołnierze poborowi oraz nieliczni doświadczeni ale za to bardzo dobrze opłacanie górnicy. Warunki pracy w tej kopalni były poniżej wszelkich standardów nawet jak na ówczesne czasy. Pracownicy nie mieli dostępu nawet do podstawowych środków ochrony osobistej takich jak maski przeciwpyłowe. Dodatkowym problemem była bardzo nikła wiedza na temat oddziaływania promieniowania przenikliwego rud uranowych. Brak tej elementarnej wiedzy prowadził do tego, że pracownicy przebierali urobek gołymi rękoma.

Z powodu ciężkich warunków w kopalni oraz braku doświadczenia załogi, często dochodziło do wypadków. Ze względu na tajemnice w jakiej zakład funkcjonował nie prowadzono żadnych statystyk w tym zakresie. Przypuszcza się jednak że w trakcie prac wydobywczych wypadkowi uległo przynajmniej 20% załogi. Dodatkowo wielu z pracowników zmarło ze względu na pylicę płuc. Nieznana jest także liczba uszczerbków na zdrowiu spowodowana istniejącym tutaj dosyć sporym promieniowaniem.

Kopalnia uranu w Kletnie miała złą słabe od zawsze. Jeszcze w czasach gdy wydobywano tutaj głównie rudy żelaza i miedzi według zapisów historycznych wielu z górników zapadało na dziwne i nieznane choroby. Oczywiście w czasach średniowiecza przypisywana do złym mocą i diabłem mieszkającym w tunelach kopalni. Dziś już wiadomo, że przyczynami tych chorób były znajdujące się tutaj dość powszechnie i stosunkowo płytko pod ziemią rudy uranu.

Zwiedzanie

Zwiedzanie kopalni uranu w Kletnie to można powiedzieć czysta przyjemność. Poziom promieniowania kopalni jest na całkowicie bezpiecznym poziomie, więc nie musimy bać się choroby popromiennej. Chodniki są stosunkowo szerokie a ich wysokość często przekracza 180 cm. Nie ma więc konieczności poruszania się na klęczkach, ale warto mieć na głowie dobrze dopasowany kask.

Udostępniona część kopalni dla zwiedzających obejmuje chodniki długości około 450 m noszące nazwę sztolni fluorytowej. Trasa jest oświetlona, a po drodze możemy zapoznać się z kilkoma eksponatami ciekawie zaaranżowanych miejscach. Czas zwiedzania kopalni wynosi około 30 – 40 minut.

Przewodnik na którego trafiliśmy do ewidentnie entuzjasta tych terenów i tajemnic z nimi związanych. Opowiada bardzo ciekawie i emocjonalnie, ale przy tym zwięźle. Dzięki temu możemy poznać przynajmniej zarys historii nie tylko tej kopalni ale i tych terenów.

Sam obiekt znajduje się z dala od głównych tras i w środku lasu, mimo to wydaje się dosyć często odwiedzanym miejscu. Z tego powodu warto umówić wizytę przez Internet z wyprzedzeniem. Można to zrobić na tej stronie https://www.kletno.pl/. Co bardzo ważne bilet w postaci elektronicznej warto pobrać na komórkę, ponieważ w okolicach kopalni występuje problem z dostępem do Internetu.

Całorocznie występuje stała dosyć niska temperatura w granicach 78 stopni oraz bardzo duża wilgotność zatem należy pamiętać o odpowiednim ubiorze.

Podsumowanie i parkowanie

Kopalnia uranu w Kletnie to naszym zdaniem punkt obowiązkowy w czasie wizyty w Kotlinie Kłodzkiej. Zwiedzanie tej podziemnej trasy może nie jest najtańsza ponieważ kosztuje 50 zł, ale w zamian będziemy mieli możliwość przejścia chodnikami wykutymi w kolorowych skałach w czasach średniowiecza. Historia opowiadana przez przewodnika jest niezwykle ciekawa i podana w bardzo przystępny sposób.

Naprawdę bardzo fajną rzeczą w tym miejscu jest brak zakazu dotykania ścian wyrobiska. Dzięki temu możemy podziwiać Nie tylko piękne kolory formacji skalnych i minerałów znajdujących się w tym miejscu, ale i nie ma też problemu z zabraniem kawałka kamienia na pamiątkę.

Tuż poniżej wejścia do kopalni znajduje się niewielki parking leśny, na którym możemy pozostawić samochód za darmo. Liczba miejsc jest jednak mocno ograniczona, ale powinna być wystarczająca jeśli grupy zwiedzających nie będą przekraczały 20 może 25 osób. W razie problemów 200 m poniżej kopalni znajduje się dużo większy plac parkingowy którego czas dojścia do kopalni wynosi około 10 minut.

położenie

Galeria zdjęć z wyjazdu

Może zainteresuje Cię również


Log in   /   Polityka prywatności   /   ZLOMBOL OFFICIAL   /   EUVIC   /   SAIMON-DESIGN   /   INDEX   /   KONTAKT


Theme by Anders Norén Improoved by LUŹNE GACIE BEZ SUWAKA

© 2018-2024 Luźne Gacie Bez Suwaka

-
UstawieniaPolityka prywatności