Ten tekst przeczytasz w 1 min.
od siebie słów kilka
Pogoda na mecie w alpach nie zachwyca więc kalkulacja – czas mamy … jedziemy do Chorwacji na 2 dni. Wybór z przypadku pada na Pulę. Jedziemy już sami, złombole się rozjechali po Europie. Droga mija spokojnie bez ekscesów żadnych, poza małą dyskryminacją w Maku we Włoszech, gdzie Polacy nie mogą korzystać z darmowego Wi-Fi, cóż włosi z północy nie grzeszą uprzejmością. W końcu Pula, jest noc, środek nocy, kempingi zamknięte …. więc nocne zwiedzanie miasta i … piwko i spanie w samochodzie 😀
Następne dni pogoda lepsza, zwiedzamy okolicę, Pula, Rovnij odpoczywamy na kawałku plaży, jemy specjały kempingowej stołówki, śliwowica pierwsza klasa !