Ten tekst przeczytasz w 5 min.
od siebie słów kilka
Cascada Măgura to niezbyt znany i niewielki wodospad położony w Rumuni w okręgu Maramurosz w miejscowości Moresi terenie parku Narodowego Gór Rodniańskich [Parcul Național Munții Rodnei]. Wodospad szczególnie nie imponuje, ale droga do niego od miejscowości Moresi może się podobać. Okolice wodospadu przyzwoicie zagospodarowano, ponieważ znajduje się tutaj zadaszone miejsce na piknik. Znajdziemy tutaj także platformę widokową, która z jednej strony ułatwia robienie zdjęć z bliska, ale z drugiej strony na szerokim kącie przeszkadza.
Wodospad znajduje się tuż przy drodze gruntowej, ale nie potkaliśmy tutaj ani samochodu, ani nawet jednego człowieka. Dojście do wodospadu zostało dobrze oznaczone choć nie prowadzi tutaj żaden oznaczony szlak.
KRÓTKI OPIS NASZEJ TRASY
Na Cascada Măgura postanowiliśmy podejść od strony miejscowości Moresi spod klasztoru Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny [Mănăstirea Moisei Adormirea maicii Domnului]. Z tego miejsca prowadzą dwie ścieżki. Obie ścieżki to drogi gruntowe, przy czym jedna prowadząca przez las jest krótsza, druga nieco dłuższa prowadząca przez zabudowania. Na wodospad nie prowadzą żadne oficjalnie szlaki. Planowa długość trasy wynosiła blisko 9 km w obie strony przy bardzo stosunkowo dużej różnicy poziomów wynoszącej 430 metrów. Pogoda w dniu naszego wyjścia była bardzo słoneczna a temperatura nie przekraczała 15 stopni.
Klasztor Moresi – Sub Magură
Przy klasztorze znajdują się dwa drogowskazy malowane odręcznie prowadzące na Cascada Măgura. My zgodnie z planem wybraliśmy drogę prowadzącą na południe. Początkowo trasa biegnie gruntową drogą lekko pod górę przez przyjemny las wzdłuż rzeki. To co nas zaskoczyło to pojawiające się na rozdrożach ręcznie malowane znaki z oznaczeniem kierunku, dlatego szło się przyjemnie bez konieczności używania nawigacji.
Kolejnym zaskoczeniem były dla nas znajdujące się na trasie zadaszone altanki, w którym można chwilę odpocząć i coś zjeść. Altanki te co prawda były dosyć zaniedbane, ale były. :). Las przez który szliśmy obfitował w grzyby, których było tak dużo, że można byłoby kosić je kombajnem. Większość oczywiście stanowiły gatunki trujące, ale i tak stwierdziliśmy, że w Rumuni grzybów najprawdopodobniej się nie jada,
Droga w pewnym momencie skręca na zachód i od tego miejsca następuje 500 m odcinek ostrej wspinaczki, ponieważ na tym odcinku pokonujemy wzniesienie o wysokości 160 m.
Polana Sub Magură – Cascada Măgura
Podjeście kończy się wielką górską polaną na której wypasane jest bydło. Tu ścieżka wypłaszcza się, a brak drzew pozwala na swobodną obserwację okolicy. Piękne zielone góry wydają się falować na tle prawie bezchmurnego nieba. Widok w tym miejscu przypomina nieco krajobrazy z Połoniny Wetlińskiej, dlatego tu zatrzymujemy się na chwilę.
Po przejściu około 1 kilometra płaską drogą gruntową w poprzek polany dochodzimy do rozdroża na którym skręcamy na południe w kierunku wodospadu. Droga wchodzi ponownie w las i robi się stromo.
Po kolejnym kilometrze wspinaczki naszym oczom ukazuje się niewielki wodospad Cascada Măgura, który znajduje się tuż przy samej drodze. Wodospad znajduje się w gąszczy zieleni, ale wydać go i co najważniejsze słychać jego delikatny szum. Znajdują się tutaj dwie altanki piknikowe i niewielki taras widokowy w połowie wysokości wodospadu.
Dojście do tego miejsca zajęło nam około 2 h z przerwami co uznajemy za dobry wynik jak na przejście 4 kilometrów przy przewyższeniu 430 m. Zostajemy tutaj na kilka chwil by coś zjeść i napić się, a następnie wyruszamy w drogę powrotną
Cascada Măgura – Klasztor Moresi
Droga powrotna przebiegała inną ścieżką, niż droga pod górę, nie licząc kawała do polany Polana Sub Magură. Polna szeroka droga początkowo prowadzi tutaj wśród pastwisk i pół uprawnych, więc widoczność w kierunku północnym na falujące góry jest wręcz doskonała.
Zbliżając się do zabudowań droga staje się nieco szersza, ale asfaltu nie uświadczymy aż do samego klasztoru. Przejście pomiędzy zabudowaniami pozwala nam na swego rodzaju poznanie etnograficzne Rumuni. Widać tutaj, że ludzie żyją dosyć skromnie, ale na podwórkach panuje względny porządek. Co nas zdziwiło ludzie mają tutaj dużo zaufania do siebie, ponieważ duża część dobytku znajduje się w zasięgu potencjalnego złodzieja.
Droga powrotna zajęła nam około 1,5 h i była naprawdę przyjemna.
podsumowanie i parkowanie
Wodospad Cascada Măgura nie ma najmniejszych szans by znaleźć się w jakimkolwiek przewodniku po regionie Maramurosz w Rumunii. Wodospad nie robi efektu wow i nie można nazwać go wyjątkowym. Na wyprawę jednak warto się wybrać jeśli chcemy przejść się średnio wymagającą ścieżką z możliwością podziwiania pięknych górskich widoków. Jeśli ktoś szuka przy tym spotkania z krówkami w ciszy i spokoju to także miejsce dla niego.
Jeśli chodzi miejsce parkingowe to klasztorze Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny [Mănăstirea Moisei Adormirea maicii Domnului] znajdziemu go bardzo dużo. Za parkowanie oczywiście także nic nie zapłacimy