Ten tekst przeczytasz w 2 minutę/y
od siebie słów kilka
Miejscowość Pstrąże to jedno z najsłynniejszych polskich miast widm. Przez wiele lat było ono stawiane obok miejscowości takich jak Borne Sulinowo czy Kęszyca Leśna. Do 1990 roku miejscowości tej nie można było znaleźć na polskich mapach. Była to istna czarna dziura, niedostępna dla polskiego społeczeństwa ani także przez długi okres dla polskiej armii. Po upadku PRL duże miasto zbudowane tylko i wyłącznie na potrzeby przedstawicieli „bratniej” armii radzieckiej. Żołnierze Ci wiedli w niej bardzo dostatnie i wystawne życie. Po opuszczeniu miejscowości przez ostatnich żołnierzy armii rosyjskiej tereny te przejęło Wojsko Polskie. Jednak co widać dzisiaj nie miało pomysłu na zagospodarowanie tego miejsca. Niegdyś znajdowało się tutaj kilkanaście bloków mieszkalnych, basen, tereny rekreacyjne a nawet teatr. Mimo faktu, że miejscowość w całości znajduje się ma terenie poligonu wojskowego wielu ludzi szukało tutaj skarbów i wrażeń.
W roku 2020 czyli w czasie naszej wizyty, po miejscowości zostały już tylko wspomnienia. Widać, że buldożery dosłownie przed naszym przyjazdem ukończyły prace wyburzania budynków. W całej miejscowości widać góry gruzu nienagannie poukładane w gąszczu całkiem niezłych ulic miejscowości. Na eksplorację nie ma więc co tutaj liczyć, jednakże ponieważ pozostała infrastruktura uliczna i kolejowa można sobie wyobrazić jak ta miejscowość wyglądała kiedyś.
Jedyny możliwy dojazd do tego miejsca prowadzi od miejscowości Stara Oleszna. Nie należy więc sugerować się możliwością dojazdu od innej prawie także opuszczonej miejscowości Buczek (a tak prowadzi Google). Droga dojazdowa przez 2-3 km prowadzi szutrową, leśną drogą na końcu której nagle ukazuje się szeroka asfaltowa szosa rosyjskiej części miejscowości Pstrąże. Obecnie w miejscowości panuje pewna niepokojąca cisza, gdyż najprawdopodobniej byliśmy tam zupełnie sami. Zaskakujące jednak było to, że z otaczających miejscowość lasów nie dobiegały absolutnie żadne dźwięki natury. Taki spokój w połączeniu z szerokimi ulicami po których nawet nie hula wiatr daje niesamowite poczucie niepokoju.
Mimo, że po miejscowości nie ma już śladu, nad czym ogromnie ubolewamy to warto się tam wybrać, chociażby na spacer lub jogging. Miejsca parkingowego w miejscowości jest pod dostatkiem i nie spotkaliśmy żadnego pana parkingowego (może i dobrze;) ).
położenie
Galeria zdjęć z wyjazdu
