Ten tekst przeczytasz w 6 min.
od siebie słów kilka
Zamek Grodziec to jeden z lepiej zachowanych polskich zamków średniowiecznych dlatego, że uniknął on znacznych zniszczeń wojennych. Kontrastuje to ze znanymi Zamkami orlich gniazd.
Zamek ten znajduje się na terenie wiejskim na szczycie malowniczego wzgórza wśród porastającego lasu. Droga dojazdowa do zamku od miejscowości Grodziec (miejscowość na północny zachód od Złotoryi) jest dosyć stroma, ale to fajne miejsce na wygodne spacer wśród lasów. Po drodze na zamek mijamy interesujący stary kościół pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny. W czasie naszego pobytu kościół był zamknięty, jednakże warto pospacerować po starym przykościelnym cmentarzu na którym znajdują się wiekowe krypty.
Sam zamek Grodziec nie jest może największym zamkiem ale za to niezwykle dobrze zachowanym. Zewnętrzne mury zamku w zależności od nasłonecznienia przybierają barwy od szarych i piaskowych po głęboko granatowe. Do zamku wchodzi się po okładce nad pozostałościami fosy, ponieważ niegdyś otaczała ona zamek. Dziedziniec zamku o dosyć dużej powierzchni obecnie zagospodarowano uroczymi knajpkami oraz sklepami z pamiątkami. To co się głównie rzuca w oczy obejściu na teren zamku to doskonale zachowane wieżę oraz budynek główny. Są one oczywiście odbudowane jednak starannie, zachowaniem oryginalnych detali, które nadają zamkowi charakteru.
Zamek bardzo stary
Za pierwotną budowlę warowną w miejscu zamku uznaje się plemię Bobrzan, które zbudowano tu gród obronny prawdopodobnie już X lub XI wieku. Takie domniemanie podykotowane jest wpisem bulli papieża Hadriana IV z roku 1155, które mówi że Władysław II Wygnaniec w miejscu grodu warownego wzniósł warownię będącą kasztelanią. Niewidomo jednak czy była to budowla drewniana czy już wówczas murowana.
W kolejnych latach zamek funkcjonował jako siedziba rycerska, wielu znakomitych rycerzy. Zapisy z 1473 roku gdy zamek stał się siedzibą księcia legnickiego Fryderyka I posiadał murowaną wieżę i budynki mieszkalne. Fryderyk I dokonał znacznej przebudowy warowni nadając jej gotycki styl oraz znacząco wzmocnił walory obronne. Za dalszą rozbudowę zamku odpowiedzialny był książę Fryderyka II, który w XVI wieku zmienia styl zamku na renesansowy. Następuje wówczas kolejne umocnienie zamku, ponieważ powstają wówczas dwie duże basteje. Świetność i możliwości obronne warowni sprawiają, że zamek Grodziec oprócz Legnicy i Brzegu stają się czasową rezydencją książąt legnicko-brzeskich. Oznacza to, że w tamtym czasie na zamku mogły znajdować się znaczne kosztowności.
Zamek Grodziec zostaje zdobyty w 1633 podczas wojny trzydziestoletniej przez wojska austriackie, które grabią skarbiec i niszczą wyposażenie. Austriacy w grudniu 1646 roku celowo niszczą zamek by uniemożliwić jego przejęcie. Z zamku pozostaje w całości jedynie budynek mieszkalny i niewielka część murów obronnych.
Bezskutecznie zamek próbował odbudować ostatni książę piastowski Jerzy Wilhelm, ponieważ prace przerywa jego śmierć pod koniec XVII wieku. Opuszczony dodatkowo spalił się w 1766 roku. W 1801 r. zamek w Grodźcu kupuje Jan Henryk VI, który przystępuje do odbudowania budynku mieszkalnego, ale już w 1813 r. stacjonujący na zamku żołnierze francuscy wzniecają pożar podczas świętowania urodzin Napoleona.
Na początku XX wieku niejaki Driksens, który nabył majątek za bezcen podejmuje się odbudowy zamku z przeznaczeniem na cele turystyczne. Rekonstrukcja warowni odbywała się jednak bez uwzględnienia przekazów historycznych, dlatego obecny kształt budynku tak bardzo różni się od swojego pierwowzoru.
Legendy zamkowe
Według podań na zamku Grodzic mieszka od zawsze czerwony upiór, który dba o to by właściciele zamku należeli do ludzi praworządnych i sprawiedliwych. Duch ukazuje się tylko prawdziwym nikczemnikom. Pierwszą osobą która ujrzała ducha na zamku był kasztelan Jan, który był człowiekiem złym i nad wyraz okrutnym. Po wizycie zjawy, Jan rozdał swój majątek ubogim, a sam poświęcił się nieustającym postom oraz modlitwie. Kilka lat później spotkanie ze zjawą miał jego wnuk, również Jan i również był zły dla ludzi, gnębiąc służbę i poddanych. W dniu w którym skazał na śmierć głodową ubogiego chłopa, za nie zapłacenie należnej daniny, za sprawą upiora, na chłopca ze ściany posypały się dukaty. Młody Jan by także nawiedzany i straszony przez upiora. Po tych wydarzeniach i młody Jan odmienił swoje życie.
Inną zjawą pilnującą praworządności na Grodźcu to Czarna Prababka. Zjawa ma postać starszej damy ze srebrnym krzyżem na szyi. Gdy spotka złego człowieka, krzyż tracił swój blask i staje się matowy a wręcz czarny. Kiedyś córka jednego z panów na zamku, miała wbrew swojej woli wyjść za mąż za bogatego lecz nieuczciwego rycerza. Za sprawą Czarnej Prababki w dniu ślubu uciekła z wierzy do swego ukochanego i potajemnie wzięła z nim ślub. W tym samym dniu za sprawą Czarnej Prababki wyszły na jaw oszustwa niedoszłego męża, za co go pojmano i zabito.
zwiedzanie
Zamek Grodziec można zwiedzać z przewodnikiem lub, co dosyć nietypowe na tak dobrze zachowanych obiektach, samodzielnie. Praktycznie cały teren zamku i praktycznie wszystkie sale udostępniono zwiedzającym. Część komnat zamkowych odtworzono w duchu epoki i pełni funkcje nie tylko muzealną, ale także użytkową. To pokazuje, że takie obiekty można praktycznie zagospodarować. Przejście tylko po wszystkich salach, Labiryntach korytarzy, zobaczenie będących tam eksponatów, wdrapanie się na Wieża widokową zajmuje około jednej godziny. Jest to więc doskonałe miejsce dla turystów odwiedzających to miejsce z dziećmi. Oprócz zwiedzania samego budynku zamku warto przejść się o terenach otaczających zamek. Wszystko tutaj wygląda świetnie, prawie jak z epoki i udostępniono to zwiedzającym.
Podsumowanie i parkowanie
Zamek Grodziec jest miejscem naprawdę godnym polecenia i warto obrać to miejsce na główny cel podróży nawet z większych odległości. Wejście na zamek nie należy do najtańszych, ale warto zapłacić te pieniądze. Przyjemnie jest tutaj także skorzystać z oferty gastronomicznej a dla chętnych myślę że nie lada gratką będzie nocleg w murach zamkowych. Darmowy parking znajduje się tuż przez samym zamku, ale można zostawić także samochód przed wzgórzem zamkowym bądź w połowie drogi przy kościele.