Ten tekst przeczytasz w 2 min.
OD SIEBIE SŁÓW KILKA
Liptowski Mikulasz jest dużym miastem, ale nie ogromnym, położnym w północnej Słowacji, nad rzeką o nazwie Wag. Od północy miejscowość okalają Tatry Zachodnie, od południa Tatry Niżne, dlatego potocznie nazywa się go „miastem otoczonym górami”. Takie położenie sprawia, że Liptowski Mikulasz to świetnie miejsce na bazę wypadową w pobliskie góry. Położenie na wschodnim brzegu zbiornika wodnego Jeziora Liptowskiego (Liptovská Mara) sprawia, że warto to miejsce obrać na cel wypoczynku. Od Północnej strony jeziora są obszerne trawiaste plaże na jeziorem, z pięknym widokiem na Niżne Tatry. Co ciekawe w wielu miejscach są duże darmowe parkingi.
Samego miasta w sensie centrum w Liptowskim Mikulaszu nie zobaczyliśmy, ale oferta dla turystów miasta jest bardzo szeroka. Podobno warto zobaczyć historyczne centrum miasta wraz z Pałecem Wyzwolicieli Miłośnicy wędrówek mogą wybrać jeden z górskich szlaków wiodący w Tatry Niżne, Tatry Zachodnie .
W pobliżu, w liptowskim regionie warto zobaczyć skansen w Pribilinie czy w miejscowość Wilkoliniec. Miejscowi mówią, że warto tu przyjechać tu na czerwcowe Dni Żupy, czyli grudniowy Jarmark Mikulaszowski.
Liptowski Mikulasz to takie Zakopane tylko, że lepsze Miasto i okolica oferuje to piękne krajobrazy, góry, polany i jezioro, nad którym można się zrelaksować. Zaletą jest niewielka liczba turystów, więc jest bardzo luźno. Miejsce to jest świetne także jako baza wypadowa na okoliczne atrakcje. Dla chętnych w okolicy znajdują się podobno super termy, które w czasie naszego pobytu były zamknięte. Polecamy miejscowość wszystkim, zwłaszcza że z Polski to tylko 60-70 kilometrów, więc naprawdę niewiele.