Ten tekst przeczytasz w 5 min.
od siebie słów kilka
Zamek w Siewierzu to jedna z mniej znanych, ale wciąż ciekawych warowni systemu Orlich Gniazd. Znajduje się on niedaleko centrum miejscowości Siewierz, w województwie śląskim. Obiekt ten to malownicze ruiny zamku biskupiego, położone nad rzeką Czarną Przemszą. Choć może nie należy do najbardziej imponujących zamków na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, to z pewnością warto tu zajrzeć, zwłaszcza że teren wokół fajnie przystosowano do ruchu turystycznego.
Do zamku prowadzi odrestaurowany most nad dawną fosą, co dodaje miejscu uroku. Widać że na zamku przeprowadzono prace zabezpieczające i rekonstruktorskie. To naprawdę się ceni, ale odnosiliśmy wrażenie że pracę te zrealizowano dość chaotycznie, bez większego poszanowania dla oryginalnego stylu. Mimo to zamek prezentuje się całkiem przyjemnie i daje możliwość spaceru po dobrze przygotowanym otoczeniu.
Zamek podobno można zwiedzać bezpłatnie, ale podczas naszej wizyty wejścia były zamknięte, więc nie możemy tego potwierdzić.
Czy warto tu specjalnie przyjechać? Może niekoniecznie, ale jeśli ktoś akurat jest w Siewierzu i ma chwilę wolnego czasu, to szybki spacer wokół zamku w całkiem przyjemnych okolicznościach przyrody na pewno nie zaszkodzi.
Historia
Historia zamku w Siewierzu sięga przełomu XIII i XIV wieku, kiedy to został wzniesiony przez książąt bytomskich. Była to pierwotnie warownia obronna, mająca zabezpieczać szlak handlowy prowadzący przez okolicę. W 1443 roku zamek kupili Biskupi krakowscy, którzy przez kilka wieków zarządzali Księstwem Siewierskim. Władza biskupów nad tym terytorium była niemal całkowita – mieli własną administrację, sądownictwo, a nawet armię.
Zamek przez lata pełnił funkcję rezydencji książąt-biskupów krakowskich i był stale rozbudowywany. W XVI wieku zyskał renesansowy charakter, co było wynikiem licznych modernizacji. Podczas potopu szwedzkiego w XVII wieku twierdzę oczywiście uszkodzono, ale szybko ją później odbudowana odbudowano. Niestety, już w XVIII wieku znaczenie zamku zaczęło maleć, a po wcieleniu Księstwa Siewierskiego do Korony w 1790 roku obiekt stopniowo popadał w ruinę.
W XIX wieku zamek był już opuszczony i niszczał. Dopiero w XX wieku podjęto pierwsze próby jego zabezpieczenia i konserwacji. Współczesne prace rekonstrukcyjne miały na celu uchronienie go przed dalszym zniszczeniem, choć nie zawsze były przeprowadzane z dbałością o detale historyczne. Dziś ruiny zamku są jednym z ciekawszych punktów turystycznych Siewierza.
Ciekawostki
- Księstwo Siewierskie – biskupi krakowscy rządzili tym terytorium niemal jak niezależni władcy. Mieli własne wojsko i system sądowniczy.
- Surowe prawo – w Siewierzu funkcjonowało bardzo rygorystyczne prawo, czego wyrazem było popularne powiedzenie: „Kradnij, zabijaj, ale Siewierz omijaj”. Oznaczało to, że biskupi nie mieli litości dla złoczyńców.
- Szturm na Czorsztyn – w 1651 roku zamek wysłał oddziały, by pomóc stłumić powstanie chłopskie Aleksandra Kostki-Napierskiego.
- Plany rekonstrukcji – istniały ambitne plany odbudowy zamku i nadania mu nowoczesnych elementów ze szkła i stali. Jednak planom zawsze coś przeszkadzało. Finalnie nie zostały jednak zrealizowane, co niektórym przypisuje się wpływ Czarnej Damy…
Legenda o Czarnej Damie
Dawno temu w zamku mieszkał starosta, który miał tajemniczą, piękną kochankę. Para spotykała się w ukryciu, ale ich miłość nie przeszła niezauważona. Problemem był fakt, że kobieta nie miała prawa przebywać na terenie warowni bez zgody księcia-biskupa. Kiedy wieść o ich schadzkach dotarła do Krakowa, książę postanowił osobiście interweniować.
Pewnej nocy zjawił się w zamku bez zapowiedzi, korzystając z tajnego przejścia. Przyłapał starostę z ukochaną w jego komnacie. Kara była surowa – starosta został wygnany, a dziewczynę skazano na śmierć. Wyrok wykonano w najokrutniejszy sposób – zamurowano ją żywcem w lochach zamku.
Od tamtej pory jej duch błąka się po zamkowych murach jako Czarna Dama. Niektórzy mówią, że była Cyganką o ciemnej karnacji, inni – że nigdy nie była ochrzczona, a jej dusza strzeże ponurych tajemnic zamku. Być może to właśnie ona nie pozwala na nowoczesną odbudowę warowni, obawiając się, że znowu zostanie uwięziona.
Podsumowanie i parkowanie
Zamek w Siewierzu może nie jest najbardziej spektakularnym obiektem na Szlaku Orlich Gniazd, nie tylko ze względu na wygląd, ale i położenie. Jednakże jeśli akurat jesteśmy w okolicy, warto tu zajrzeć na krótki spacer. Ruiny mają swój klimat, a otoczenie zagospodarowano całkiem przyzwoicie. Wrażenie robi zwłaszcza most nad fosą – nawet jeśli nie jest oryginalny, to ładnie wpisuje się w całość.
Czy warto tu specjalnie przyjeżdżać? Jeśli ktoś jest fanem zamków, to tak, ale dla przeciętnego turysty raczej będzie to krótka, niezobowiązująca atrakcja. Zamek w Siewierzu mimo iż na pierwszy rzut oka wygląda nie najgorzej to brakuje mu „tego czegoś”. Takie coś mają podobnej wielkości zamki na przykład w Mirowie, czy Rabsztynie. Zwiedzanie zamków w Siewierzu można połączyć ze zwiedzaniem samego rynku w Siewierzu który jest bardzo fajny z ciekawymi małymi kamienicami i bardzo dobrymi lodami 😉
Przy zamku nie ma problemu z parkowaniem. Miejsca parkingowe na pewno się znajdą z jednej lub z drugiej strony zamku, albo na rynku w Siewierzu.