Ten tekst przeczytasz w 4 minutę/y
od siebie słów kilka
Passo Falzarego i Passo Valparola to dwie leżące niedaleko od siebie przełęcze w Dolomitach, położone w północnych Włoszech. Połączone są one szeroką utwardzoną drogą i stanowią ważny punkt komunikacyjny w tej części Włoch. Przebiega tedy droga SR48 od Cortiny d’Ampezzzo w kierunku ogóle zachodnim oraz droga SP24 łącząca obie przełęcze. Droga SP24 biegnie dalej w kierunku północno zachodnim. Ze względu na fakt, że czasami prowadzi tendy trasa Giro Italia przełęcze stanowią nie lada gratkę dla rowerzystów. Obie przełęcze znajdują się już powyżej linii drzew dlatego i szczytowych częściach przełęczy widoki należą do bajkowych. Najfajniejszą część drogi stanowi łącznik między Passo Falzarego i Passo Valparola czyli droga SP24. To stosunkowo krótki odcinek mierzący około 2,5 km, ale za to niezwykły widokowo. Jadąc szeroką drogą w dół od Passo Valparola mamy idealny widok na górę Averau (2649 m), a po bokach jakby rozrzucone pola skał. Coś naprawdę cudownego.
Passo Falzarego
Passo Falzarego (2105 m n.p.m) to przełęcz łącząca Agordo i Cortina d’Ampezzo drogą SR48. Na przełęczy zaczyna się także SP24, która Passo Valparola biegnie na północny zachód do miejscowości do Val Badia. Na szczycie znajduje się schronisko w którym można zjeść kilka straganów oraz 3 wielkie parkingi, przy czym jeden jest płatny. Z okolic tego płatnego startuje kolejka gondolowa na masyw Lagazuoi (2778 m).
Z Passo Falzarego można także wyruszyć pieszo na szlaki prowadzące na okoliczne bardzo wysokie góry m.in. Averau (2649 m), Croda Negra (2518 m), Sass de Stria (2477 m), Lagazuoi (2778 m) czy jedną z najwyższych gór dolomitów Tofana di Rozes (3225 m). Miłośnicy narciarstwa zjazdowego będą tutaj także zachwyceni, ponieważ znajduje się tutaj kilka wyciągów narciarskich na zboczach Averau.
Nazwa Passo Falzarego wywodzi się prawdopodobnie z języka Ladyńskiego, którgo używała rdzenna ludność retoromańską zamieszkującą Dolomity. Faúza Règo w tłumaczeniu oznacza fałszywego króla. Przypuszcza się, że nazwa ta odnosiła się do króla Fanów, który rzekomo został zamieniony w kamień za zdradę swojego ludu.
Przełęcz Valparola
Passo Valparola (2168 m n.p.m.) leży 2,5 km na zachód od przełęczy Falzarego . Przebiega przez nią droga SP24, która na zachodnim zboczu przełęczy mocno meandruje. Na szczycie znajduje się schronisko „Rifugio Passo Valparola”, któe bardziej przypomina dobrą restaurację ze sklepem z pamiątkami. Niedaleko schroniska znajduje się ogromny parking na którym znajduje się wiele kamperów, które najprawdopodobniej stoją tam całą noc. Na przełęczy znajduje się wielkie jezioro o nazwie Valparola oraz podobno cudowne źródełko o tej samej nazwie.
Na przełęczy początek ma kilka szlaków turystycznych z czego najpopularniejsze są ścieżki prowadzące na , Sass de Stria (2477 m) oraz na masyw Lagazuoi (2778 m).
Nazwa Valparola wzięła swoją nazwę od huty żelaza, która w XVI w znajdowała się w pobliżu przełęczy. Dosłownie Valparola to łacińskie tłumaczenie słowa „dolina pieca żelaznego”. Ponieważ okoliczne ziemie są bogate w złoża żelaza przypuszcza się, że wytapiano tutaj żelazo już w epoce żelaza. Świadczą znaleziska archeologiczne nad jeziorem.
Di innych ciekawostek na przełęczy zaliczam się powstały w latach 1897-1900 fort o nazwie Forte Tre Sass. Fort ten wzniosła armia austro-węgierska. Fortyfikację zniszczyły w 1915 roku wojska Włoskie. Po wojnie ruiny twierdzy zostały odrestaurowane i obecnie mieści się w nich muzeum. Na okolicznych zboczach można znaleźć wiele pozostałości po fortyfikacjach pomocniczych i stanowiskach strzelniczych.
podsumowanie i parkowanie
Passo Falzarego i Passo Valparola to przełęcze przez które warto przejechać i to we wszystkich możliwych kierunkach. Drogi prowadzące na nie są szerokie, bezpieczne i co najważniejsze w bardzo dobrym stanie technicznym. Przełęcze te stanową także dogodny punkt startowy dla wielu szlaków prowadzące w wyższe partie gór, dlatego można powdziewać się na nich dużego ruchu zwłaszcza w weekendy. Osoby które nie chcą bardzo chodzić będą i tak zadowolone ze wzglądu na cudowne widoki rozciągające się z najwyższych punktów przełęczy. Na drodze trzeba bardzo uważać ze wzglądu na dużą ilość rowerzystów, którzy często są niewidoczni za zakrętami. Zimą drogi mogą być nieprzejezdne ze względu na zagrożenie lawinowe
Podobnie jak na wielu Włoskich przełęczach na ich szczytach znajduje się sporo liczba parkingów i punktów gastronomicznych, dlatego nie licząc weekendów nie będzie tutaj problemu z zaparkowaniem.