Ten tekst przeczytasz w 4 min.
od siebie słów kilka
Pałac Sulisław to piękna, odrestaurowana budowla położona w niewielkiej wsi Sulisław na Opolszczyźnie. Miejscowość ta leży około 2 kilometrów od głównego szlaku komunikacyjnego, co zapewnia spokojną atmosferę wokół tego wyjątkowego obiektu. Pałac wyróżnia się śnieżnobiałymi ścianami, które doskonale kontrastują z rozległym, nieco dzikim parkiem otaczającym posiadłość.
Obecnie pałac pełni funkcję luksusowego hotelu, a na jego terenie znajduje się także centrum konferencyjne. W parku, który otacza pałac, można znaleźć ciekawe elementy, takie jak oczka wodne czy dawny basen, który obecnie pełni funkcję tylko dekoracyjną. Na uwagę zasługują również specjalne namioty, w tym namiot jogi oraz restauracyjny, co czyni to miejsce atrakcyjnym punktem do organizacji różnego rodzaju imprez plenerowych.
Pałac Sulisław to nie tylko hotel, ale i doskonały punkt wypadowy na krótkie spacery po okolicy. Niedaleko znajduje się drugi pałac, zwany „pałacem na wodzie”. Otaczający go staw z plażą oraz malownicza ścieżka spacerowa pozwalają na relaks w otoczeniu opolskiej przyrody. To miejsce z pewnością przyciąga ludzi szukających luksusowego i nieco ekstrawaganckiego wypoczynku w spokojnym zakątku.
Historia
Pałac Sulisław swoją historię zaczyna w XIX wieku, więc to stosunkowo „nowy” obiekt. Został wybudowany przez jedną z pruskich rodzin arystokratycznych. Początkowo pełnił funkcję rezydencji mieszkalnej, służąc właścicielom jako miejsce wypoczynku z dala od miejskiego zgiełku. Budowla, choć reprezentacyjna, była też otoczona rozległym parkiem, który miał służyć nie tylko do celów rekreacyjnych, ale i gospodarczych.
W czasie II wojny światowej pałac zmienił swoje przeznaczenie. Stał się miejscem, w którym ulokowano niemiecką administrację. Po wojnie, jak wiele innych takich budowli, pałac przeszedł w ręce państwa i zaczął popadać w ruinę. Przez długie lata obiekt pozostawał zaniedbany, a jego stan systematycznie się pogarszał.
Na szczęście w XXI wieku pałac trafił w ręce prywatnego inwestora, który postanowił przywrócić mu dawny blask. Dzięki gruntownej renowacji udało się zachować jego oryginalny wygląd oraz dostosować go do nowoczesnych potrzeb. Dziś pałac cieszy się uznaniem zarówno jako hotel, jak i centrum konferencyjne. Warto wspomnieć, że renowacja objęła również otaczający go park, choć wciąż widać ślady jego pierwotnego, nieco dzikiego charakteru.
Legendy
Duch starego opiekuna
Legenda mówi, że w pałacu Sulisław można spotkać ducha dawnego opiekuna posiadłości. Był to ogrodnik, który całe życie poświęcił dbaniu o park. Po jego śmierci, podobno jego dusza nie opuściła pałacu. Mieszkańcy twierdzą, że nocą można usłyszeć dźwięk kroków w parku lub poczuć delikatny zapach kwiatów, które dawno przestały kwitnąć. Duch ogrodnika podobno chroni to miejsce przed dewastacją.
Oczka wodne pełne tajemnic
Według miejscowej legendy, oczka wodne na terenie parku pałacowego kryją tajemnicze skarby ukryte tam przez poprzednich właścicieli. Mówi się, że woda nigdy nie zamarza w jednym z oczek, nawet podczas najsroższych zim. Lokalne opowieści głoszą, że to za sprawą zaklętej monety, która zapewniała dawnym mieszkańcom dostatek.
Podsumowanie i parkowanie
Pałac Sulisław to miejsce, które łączy historię, luksus i piękno przyrody. Chociaż z zewnątrz może wyglądać jak typowy pałac z bajki, wewnątrz oferuje współczesny komfort i odrobinę luksusu. Nasza wizyta w tym miejscu była prawdziwym relaksem, szczególnie spacer po otaczającym pałac parku. Oczka wodne i malownicza ścieżka do „pałacu na wodzie” były świetnym dodatkiem, choć lekko zaniedbana zieleń parku daje do myślenia. Może to po prostu kwestia pory roku?
Podsumowując, Pałac Sulisław to miejsce, które warto odwiedzić, jeśli szukacie odrobiny luksusu połączonego z historią i pięknem przyrody. A kto wie – może spotkacie ducha ogrodnika, który, jak głosi legenda, czuwa nad tym miejscem?Warto zatrzymać się tu choć na chwilę, szczególnie jeśli jesteście fanami spokojnych i mniej oczywistych miejsc.
Parking przed pałacem to kolejny plus – jest darmowy i wystarczająco duży, nawet w weekendy. Co do samego zwiedzania wnętrz, dla tych, którzy nie są gośćmi hotelowymi, dostęp do pałacu może być ograniczony, ale to nie znaczy, że nie warto przyjechać, choćby po to, by zobaczyć budynek z zewnątrz.